Przesłodzony TVNowski gniot, nienajgorszy co prawda, ale po seansie preferowana wielka szklanka soku grejfrutowego. Już widzę jak 12 mądrych głów TVNu siadło i kombinowało co zrobić, żeby prosty lud polazł tłumami do kina.
nie byłam w kinie i szkoda kasy