To nie zwykła komedia a naprawdę niezła PARODIA realiów społeczno-politycznych lat 90-tych i początku 2000. Jest tu Rydzyk, Lepper, Beger oraz ukazane szaleństwo tamtych czasów. Służalczość, głupota wielu posłów oraz pazerność i obłuda kleru świetnie zostały uwypuklone. Strajki, marsze, bzdurne hasła i problem z przecinaniem się kolumn protestujących też fajnie spuentowane. Super sprawa z orgazmami zgodnymi ze standardami Unii Europejskiej – podobne kretynizmy naprawdę się kiedyś pojawiały, trudno dziś uwierzyć. Film przypomina toczącą się walkę liberalnych i konserwatywnych norm zachowania w społeczeństwie oraz rewolucję seksualną i łamanie tabu. Mamy też obśmianie idiotycznych programów telewizyjnych oraz debat zamieniających się w szopkę. Niezła obsada i dobre aktorstwo dopełniają reszty.

Tak jest do połowy, bo potem następuje przewaga słabej komedii. Szkoda, że twórcy nie utrzymali wysokiego poziomu do końca. Dlatego zamiast 8 daję 6

Komuś kto ogląda się ten film nie rozumiejąc podtekstów i odniesień do nie tak dawnej, bądź co bądź, historii oraz osobom nietolerancyjnym, pruderyjnym, bigotom ten obraz może się nie spodobać.