W zasadzie widzę ten film w każdej innej scenerii. Trójka bohaterów, między którymi aż iskrzy. To iskrzenie kumuluje się niespiesznie, aż wybucha w kulminacyjnej scenie. To mogło wydarzyć się wszędzie, ale to dzięki Górom ten film ma taki charakter! Tak jak różne skale muzyczne można grać pod różne akordy, ale to te relacje między tłem, a melodią tworzą niepowtarzalny klimat.
Spotkałem ostatnio w górach wspaniałą dziewczynę, chciałbym z nią się jeszcze spotkać. Ma na imię Agata i spotkaliśmy się na Polanie Olczyskiej dn. 30.07.17. Poleciłem jej ten film do obejrzenia.
Agata, jeśli to czytasz to odpisz proszę.