Film jest świetny. Wątki sensacyjne powiązane są z osobistymi co ubogaca fabułę i dodaje jej ludzkiego wymiaru. Widzimy bezwględność układu mafijnego nie tylko wobec konkurencji, ale i wobec ludzi pracujących "na dole" zbrodni. Najbardziej podoba mi się w polskim filmie kiedy twórcy nawiązują do klasyki. Nasuwają mi się dwa przykłady. Seweryn Kawka przypomina mi bohatera którego grał John Ford w Chinatown. Zło zabarwione tkliwością do swojej wnuczki. A na koniec piękna scena z Żmijewskim. Ten przedstawiciel "ubezpieczalni" z nazwiskiem KRAMER w nazwie, przekazuje sporą kwotę.... Toż to scenka wypisz wymaluj Vabank! Uwielbiam to i dziękuję. Daję 8.