Nie potrafię jej znieść, chciałam się do niej przekonać, ale to nieosiągalne. Jest tak "słodka" i
"niewinna, że aż mnie mdli na samą myśl o tej Pani, bo aktorka z niej żadna.
Szanuje Twoje zdanie, ale nie rozumiem za cholerę ;/ Żadna aktorka?! Polecam wybrać się do teatru na jakąkolwiek sztukę z Jej udziałem, a gwarantuję zmianę zdania o 180 stopni :)
Dobra aktorka to taka, która nie kojarzy mi się tylko z jedną rolą, a potrafi w każdym filmie stworzyć nową postać. Niestety, kiedy myślę o Pani Danucie widzę tylko "Nigdy w życiu", a filmów z nią trochę widziałam. Oczywiście to tylko moje subiektywne odczucia. A przykład dobrej aktorki? Tutaj Cię rozczaruję ponownie, ponieważ myśląc o polskich "artystkach" nic nie przychodzi do głowy, choć usilnie próbuję.
Dobrze zagrała w "Nigdy w życiu". Aczkolwiek, w jednym filmie Jej rola wybitnie mi nie podeszła. Grała jakiegoś instruktora, czy coś...
Mogę się zgodzić, że tragedii nie było, ale też rola niezbyt wymagająca. Natomiast chyba nie do końca dobrze mnie zrozumiałaś/eś. Dobra aktorka to taka, która z każdym filmem zapisuje się w twojej głowie na nowo, pokazuje inną osobowość, przedstawia inną postać. Akurat w przypadku tej Pani tak się nie dzieje. Nie wiem, tak jak napisałam wcześniej to tylko moja subiektywna opinia. Może trochę zbyt krytycznie potraktowałam ją w pierwszym poście, bo w końcu jest wiele gorszych od niej, natomiast nie rozumiem tak wysokiej oceny.