Serial trzyma w napięciu, akcja ciekawa, ale niektóre rzeczy niedopracowane. Np. w ostatnim odcinku czwartego sezonu, śledztwo wykazuje, że Martin postrzelił się przy przeładowywaniu broni. Jest to niemożliwe. To jak science fiction albo bajka.
Każdy wie jak się trzyma broń przy przeładowywaniu. Nie sposób, aby pocisk został wystrzelony w samego siebie przez przypadek.